2015/2016
Noc sylwestrowa jest przełomem czasu. Wieczorem w świątyniach katolickich gromadzimy się, aby Bogu wypowiedzieć z głębi serca swoją wdzięczność za przeżyty czas. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo zawodzimy, gdy nie potrafimy wyrazić naszej wdzięczności. Wdzięczności trzeba się uczyć. Uczy nas tej postawy Pan Jezus, gdy pyta uzdrowionego, który wrócił, aby podziękować: "A gdzie jest dziewięciu? Czy nie dziesięciu uzdrowiłem?"
Uczeń Chrystusa święty Paweł wielokrotnie przypominał o wdzięczności:
Flp 4,6 - "...w modlitwach i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasz Bogu"
Kol 3,15 - "A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni!"
1 Tes 5,18 - w każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem nas".
Człowiek wierzący nie ma sytuacji w której nie znalazłby powodów do wdzięczności. My tych powodów mamy wiele, dlatego licznie przybyliśmy w Stary Rok, aby Bogu wypowiedzieć wdzięczność: za Siostry i Braci, za sakramenty święte, za każdą mszą święta, za Wspólnotę Parafialną, za dary Boże, rozgrzeszenia, odpusty, za modlitwy i cierpienia chorych, za szlachetną pracę z wiarą podejmowaną, za wszelki trud, za hojne serca i tysiące innych spraw. Za wiarę i miłości, za lata życia i dobro tych, którzy w minionym roku odeszli.
Dziękując Wszechmocnemu Bogu, dziękowaliśmy wszystkim, dla których nasz kościół jest świętym miejscem. Wszystkim, którzy ofiarowali modlitwy, ofiary, pracę, radosne zaangażowanie, poranną i wieczorną obecność, mycie i sprzątanie, prasowanie, próby, ćwiczenia i uczestnictwo, służbę, śpiew, każdy dyżur ... Dobra, miłości, prawdy i piękna jest zawsze dużo więcej niż zła. I za to Najwyższy Panie dzięki Ci!
Noc sylwestrowa wprowadziła nas w nowy czas, dlatego u progu Nowego Roku wypowiadaliśmy słowa: „Co nas czeka? Ty Boże jeden wiesz. W nowy, nieznany rok, szczęśliwie prowadź i błogosław”
zdjęcia: Tadeusz Kucharski