Rzymskokatolicka Parafia Ducha Świętego i NMP Matki Kościoła

Ktoś powiedział: „Rozstanie – to coś, czego się boimy i staramy się do tego nie dopuścić, chociaż przychodzi zawsze...”. I ten czas nastał... 19 lutego 2020 roku odszedł do Pana ksiądz Manfred Kokott, emerytowany proboszcz Parafii świętego Mikołaja w Kędzierzynie-Koźlu. Święcenia kapłańskie przyjął w 1967 roku i rozpoczęła się jego kapłańska droga. Był wikariuszem w Zabrzu, w Opolu i w Toszku. Później przyszedł czas 6-letniej posługi proboszczowskiej w Ścinawie Małej, a w roku 1984 został proboszczem parafii świętego Mikołaja. Nie była to łatwa chwila ponieważ nastąpił czas przejęcia posługi przez księży diecezjalnych. Był to czas po stanie wojennym, gdy bardzo byliśmy poranieni jako naród... Trzeba było przejąć duszpasterstwo, a warto wiedzieć, że przez dwa lata do 1986 należała po parafii świętego Mikołaja obecna parafia Ducha Świętego i NMP pospolicie zwana Piastami, a do 1990 parafia św. Floriana w Azotach. Proboszcz Manfred musiał w pierwszych latach kierować 30 tysięczną Wspólnotą.Trzeba było chociaż trochę parafię poznać, ustalić nowy porządek nabożeństw, urządzić sprawy bytowe, kancelarię, znaleźć ludzi świeckich do różnej posługi.

Ksiądz proboszcz Manfred był pełnym wigoru proboszczem, starał się tworzyć atmosferę bliskości i braterskiej przyjaźni, był duszpasterzem, gospodarzem, ale był przy tym radosnym człowiekiem mającym dystans do siebie. Długie lata zmagał się z cierpieniem, z poważnymi chorobami... może nawet nie zawsze wiedzieli o tym Parafianie... Choroba wywierało różne piętno, które sprawiło, że w roku 2012, w wieku 72 lat przeszedł do Domu Księży Emerytów w Opolu.

Kapłan jest darem...
Darem rodziców, którzy wychowują i przekazują wiarę.
Darem, młodego człowieka, który postanawia "chcę być księdzem!" i w ofierze składa inne perspektywy swego życia...
Darem wychowawców, kapłanów i biskupów, którzy wkładają na niego ręce...
Kapłan przychodzi do parafii...
Czy potrafimy docenić ten dar, dar kapłana ?
Ksiądz Manfred spoczął na naszym cmentarzu na Kuźniczce pomiędzy grobami dużo młodszych kapłanów księdza Mariusza i księdza Krzysztofa....
Ksiądz Mariusz tylko dwa miesiące cieszył się kapłaństwem, w czerwcu święcony, nagle umarł w sierpniu...
Ksiądz Krzysztof był kapłanem 14 lat, jego śmierć zaskoczyła nas wszystkich...
Ksiądz Manfred w Parafii świętego Mikołaja proboszczem był 28 lat, a kapłanem 53 lata.
Bogu niech będą dzięki za dar 53 lat kapłańskiego życia księdza Manfreda Kokotta.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z UROCZYSTOŚCI POGRZEBOWEJ