Wieczór Starego Roku przeżywany po raz 36
Taki wieczór w każdej Wspólnocie jest zawsze okazją do powiedzenia BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI, do powiedzenia PRZEPRASZAM, do powiedzenia W TWOJE RĘCE zawierzam siebie, rodzinę, parafię, nowy czas.
Czas, który dany nam był do przeżycia sprawił, że na wielu płaszczyznach gdzieś stanęliśmy, zablokowaliśmy się. Wiele rodzin doznało bólu rozłąki… O wiele trudniej coś zorganizować, bo ciągle są nowe przepisy, wielu na kwarantannie, niektórzy chorzy. Wiele spraw się udało, wiele trzeba było odwołać. Został w nas jakiś lęk… nawet chorzy z większym lękiem zapraszają kapłana z Komunią świętą…
Posłuchaj słowa wypowiedzianego podczas Mszy Świętej na zakończenie Roku
Dziekan WTUO życzył nam w liście czytanym w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia: „…sił i uwolnienia od pandemicznego lęku, abyśmy nadal mogli z radością budować święty Kościół.”
Od czego zacząć? Chrystus wyszedł na spotkanie, narodził się, przyszedł wtedy, kiedy wszystko na świecie nie wyglądało najpiękniej. Trzeba i nam ruszyć.
Trzeba zacząć budować na nowo przyjaźń, trzeba zacząć budować na nowo relacje z Bogiem, z ludźmi…
Z tymi myślami stanęliśmy przed ołtarzem w wieczór Starego Roku i one są życzeniem na nowy czas Roku Pańskiego 2022. Przełamać lęki z tą świadomością, że spożywamy pokarm, jakim jest Bóg sam dla nas. On nam pomoże przezwyciężyć wszelką słabość… Z przeżytego czasu Bożego Narodzenie, pomimo że w Polsce nie zmieni się to, że ludzie są skłóceni, że jest inflacja, że jest COVID… wszyscy możemy wyjść innymi ludźmi właśnie przez to, że mamy Chrystusa Narodzonego i danego nam w Eucharystii i że mamy błogosławioną Dziewicą Maryję, z którą kończymy Stary Rok i z którą przeżyjemy pierwszy dzień Nowego Roku. Ona najlepiej nam powie co zrobić, aby to było zgodne z wolą Jej Syna. Nikt tego lepiej nie potrafi. „Pod Twoją obronę uciekamy się święta Boża Rodzicielko…”
zdjęcia: Daniel Kubny
zdjęcia: Archiwum parafialne