Dlaczego tam gdzie Maryja jest zawsze tak pięknie i dlaczego czujemy się z nią tak dobrze ?
Na to pytanie mógł sobie każdy odpowiedzieć, kto tylko był na odpuście Matki Bożej Przenajdroższej Krwi 19 maja 2019r.w Częstochowie w Sanktuarium Krwi Chrystusa. Wiele osób uczestniczyło w uroczystości odpustowej już od wielu lat, ale były z nami osoby, które pielgrzymowały po raz pierwszy. Wszystkie osoby potwierdziły, że urok tego miejsca robi wrażenie i na pewno znów tam powrócą. Maryja nas wszystkich „przytuliła” do swojego serca i czuliśmy się wyróżnieni zaproszeniem na jej święto. Niczego nam nie brakowało. Dobra „Gospodyni” pomyślała o wszystkim, łącznie o pięknej pogodzie, co nagrodziło wszystkim trudy pielgrzymowania, a przy Tym nie brakowało nikomu na straganach poczęstunku. Ale nie to było w tym wszystkim najważniejsze, bo to tylko coś dla ciała, a my przecież pielgrzymujemy po to ,by ...? No właśnie po co ? Każdy przyjechał do Matki Bożej z nadzieją, że uprosi u niej wiele łask dla siebie bądź dla swoich bliskich. Ale to nie wszystko, bo poprzez Matkę trafiamy do jej Syna nie wiadomo nawet kiedy. Byli z nami w grupie młodzi narzeczeni, których ślub ma się odbyć w sierpniu tego roku. Oboje poznali się przez Maryję modląc się na Jasnej Górze. Kiedy usłyszeli o Sanktuarium Krwi Chrystusa przybyli, aby zawierzyć swoje przyszłe małżeństwo nie tylko Matce, ale i zanurzyć je w Krwi Chrystusa, całkowicie wierząc jaką moc ma Krew Chrystusa. Bardzo przeżywali całą uroczystość odpustową, a najbardziej błogosławieństwo relikwiami Krwi Chrystusa. Korzystajmy więc jak najczęściej z takich chwil, a zakończę moje refleksje słowami Św. Matki Teresy z Kalkuty : „Spędzamy wiele czasu, by się dorobić w życiu, a zbyt mało czasu, aby je przeżyć”.
Błogosławiona Krew Jezusowa!
Więcej informacji na stronie internetowej www.odkupieni.pl
zdjęcia: Katarzyna Zaluza